Słońce, witamina D, wakacyjny relaks. Chwilo trwaj. A gdyby udało sie utrzymać ten stan umysłu na dłużej, zmienić swoje podejście do obowiązków, które nie wywołują w nas radości? Do różnych aspektów życia? To jest możliwe. Szczęście to stan umysłu. Wszystkie ostatnie badania naukowe to potwierdzają. Znam osoby, które (patrząc na nie z boku) powinny czuć się szczęśliwe. Mają wszystko, a jednak ich poczucie szczęścia i odczuwanie radości są na poziomie -1. Dlaczego? Nasze podejście odgrywa istotną rolę w percepcji rzeczywistości: nasze uświadomione i nieuświadomione blokady, przekonania, to co usłyszeliśmy i doświadczyliśmy w przeszłości, a czego często nawet nie pamiętamy. Oczywiście osobowość też na to wpływa, ale przecież jesteśmy istotami kreatywnymi, które mogą decydować o sobie i swoim sposobie myślenia. Właśnie: decyzja należy do Ciebie, a ja mogę pomóc w dokonaniu zmiany na lepsze.